Ile tu jest tych przeklętych kreatur? Nie udało mi się dostać do wewnętrznego azylu świątyni, bo te truposze co i rusz mnie atakowały.\n\nJak tylko padł któryś z nich, zaraz ożywał poprzedni zabity! Nie pozostało mi nic innego niż odwrót. To była śmiertelna pułapka.\n\nByć może trzeba całej armii, żeby pozbyć się tych kreatur… Może rozwiązaniem byłoby powrzucanie ich trucheł do głębokiej, ciemnej dziury. Ciekawe, czy wtedy by powstali.\n\nSimon Grey

Znalezione w świątyni Amrine

Pospieszny odwrót

Słońce pada na ocean, który jest… ładny? Piękny? Magiczny?\n\nEch. Poezja nigdy nie była moją specjalnością. Za dużo ozdobnych słówek, za mało akcji. Dlaczego nie wystarczy: "Słońce jasno świeciło nad wodą". Ot tak, po prostu. Dobrze oddaje rzeczywistość.\n\nAle kobiety lubią poezję… Jej na pewno by się spodobało. Tak więc nie poddaję się.\n\nSłońce… skrzy się na wodzie?

Znalezione w pobliżu strażnicy Wiatrochronu

Amatorska poezja

Geertie,\nBabcia mówiła, że chciałaś zabrać do Nowego Świata jej słynny przepis na potrawkę, więc przepisałam go do Twojej książki kucharskiej.\nŻyczę Ci szczęśliwej podróży,\nMama\n\nDo kociołka z wodą wrzucić 1 indyka (oskubanego), 1 królika (oskórowanego) i 4 duże pokrojone dynie.\nPostawić kociołek na ogniu do zagotowania. Następnie dodać 3 garście ciernistych gałązek, 8 posiekanych marchewek i całą główkę kapusty. Zamieszać od czasu do czasu.\nPo godzinie zmniejszyć ogień. Dodać 2 garście mąki dla zagęszczenia. Dla smaku można dodać nieco tłuszczu wytopionego z kiełbasy.\nDoprawić ziołami.\nOddzielić mięso od indyka i królika, podać.\nPotrawka przechowywana w ciepłym miejscu zachowa świeżość przez wiele dni. W razie potrzeby dodać wody.

Znalezione w Tawernie Geertie

Sycąca potrawka

Ledwo udało nam się przejść przez most, kiedy zaatakowali ci skrzydlaci uschnięci. Podczas całego zamieszania most został zniszczony. Na razie udało się nam ich odeprzeć, ale dziś jest już za późno, żeby ruszyć dalej, do osady. Poza tym dopiero przy świetle dziennym ocenimy zniszczenia wozów.\n\nRóżnica pomiędzy ostatnią wyprawą a tą to niebo i ziemia. Podczas ostatniej podróży do Wiatrochronu pogoda była idealna, nie mieliśmy żadnych problemów i nawet zaoszczędziliśmy czas, korzystając ze skrótu pomiędzy tymi dwoma dziwnymi skażonymi filarami, które ostatnio się pojawiły. Za to tym razem mamy same problemy! Złamane osie, zepsuta żywność, ataki chyba wszystkich parszywych stworów, jakie żyją na wyspie… Zupełnie jakby do reszty opuściło nas szczęście. Może wykorzystaliśmy cały jego zapas?\n\nCóż. Póki co jesteśmy w miarę bezpieczni. Zdaje się, że straciliśmy tylko trochę towarów. Dauti na pewno nas zrozumie.

Drobiazgi (Rozdział) - Baza Danych Lore NWGuide

Obrazy

Komentarze