Bądź pochwalona, Matko Głębin. Usłysz naszą modlitwę i otocz nas opieką. Jako na Aeternum, tako i w twym podwodnym królestwie. Ty nas bowiem prowadzisz. Ty obdarzasz nas ożywczym tchnieniem. Prosimy cię, zaprowadź nas do Wiecznego Światła. Nie jesteśmy godni, lecz prosimy, obdarz nas swą łaską. Amen. \n\nMelanthe\n

Modlitwa do morza

Matka Głębin

Widziałem cud. Gdy łowiliśmy niebieskie bassy w pobliżu Zakola Czystych Wód, zaatakowała nas horda uschniętych. Nie mając innego wyjścia, uciekliśmy do wody. Uschnięci nie odpuścili i rzucili się za nami. Bałem się, że wkrótce zasilimy ich szeregi. \n\nWtem morze się cofnęło. Wokół nas trzepotały ryby. Zanim morze na nas spadło, usłyszeliśmy potężny ryk. Fale wciągnęły mnie w toń, pozbawiając mnie oddechu. Zrobiło mi się ciemno przed oczami…\n\nObudziłem się na plaży. Wokół mnie leżeli moi oszołomieni towarzysze. Po uschniętych zaś nie było śladu. Plaża została oczyszczona. Słychać było tylko mewy i łagodny szum morza. \n\nCaliban\n

Opiekuńcza Matka

Mściwe morza

Słyszałem, jak paru rybaków wspomina o "Matce Głębin". Aeternum, podobnie jak wszystkie inne miejsca na świecie, ma własny, wyjątkowy folklor. Istnieje wiele opowieści tego typu, zwłaszcza pośród żeglarzy. Jednak na tej wyspie odróżnienie legend od rzeczywistości jest trudnym zadaniem. \n\nIstota ta nazywana jest czasem Panią Sążni. Niczym Posejdon, Lir czy Njord – bóstwa, w które wierzono w Starym Świecie – włada morzami. Składa się jej ofiary w zamian za dobrą pogodę i obfite połowy. Jest ponoć łaskawa i chroni tych, którzy zanoszą do niej modły. \n\nCiekawe, czy taka istota mogłaby naprawdę istnieć. Chyba nie mam powodów, by w to wątpić. Na Aeternum wszystko jest możliwe. Z drugiej strony nie znalazłem dowodów przemawiających za wiarygodnością tego typu opowieści. Pozostaje to zagadką. \n\nSkryba Zachariasz\n

Żeglarski mit

Pani Sążni

Łańcuch wysp i archipelagów, nawiedzany przez duchy i nieumarłych piratów

Pani Sążni (Rozdział) - Baza Danych Lore NWGuide

Obrazy

Komentarze