Moi czcigodni koledzy i koleżanki, mistrzowie i mistrzynie wędkarskie, to zróżnicowana grupa osobistości, które na pierwszy rzut oka niewiele łączy. Jednak jeśli dobrze się przyjrzeć, okazuje się, że wszystkich nas łączy zamiłowanie do wędkarstwa. Niektórzy łowią ryby, by wyżywić ludzi, inni zaś robią to, by zyskać uznanie, a jeszcze inni – w tym niżej podpisana – łowią, ponieważ jest to najbardziej ekscytujące zajęcie na Aeternum.\n\nBitwa, którą toczy się podczas zwijania żyłki, bywa zaciekła. Wygranie jej nigdy nie przestanie mnie zachwycać. Arcymistrz wędkarski Machera jest naszym przywódcą od dawien dawna. W sekrecie marzę o tym, by pokonać go i wszystkich innych i tym samym zdobyć tytuł arcymistrzyni. To dopiero byłoby ekscytujące.

Pokonam ich wszystkich

Koleżeństwo

Niedawno złowiłam coś doprawdy fascynującego. To było wiosło, prawdopodobnie z szalupy jednego z dużych statków, które się tu rozbiły. Gdy uniosłam ten kawałek pokiereszowanego drewna do światła, wpadłam na genialny pomysł: a może by tak zrobić z niego broń? Zdążyłam ubić tylko parę królików na Wyspie Królików, zanim widmo Zajęczarza się wściekło. Wiosło sprawia się zadziwiająco dobrze. Chyba sobie je zatrzymam i będę nim walczyć.

Zagubione szczątki

Wiosło bojowe

Błękitnokrwista brzanko, ma miłości, behemocie z głębin nicości. Pewnego dnia będziesz moja. Zabiorę twoje ciało do arcymistrza wędkarskiego Machery i pokażę mu, czego się nauczyłam. A potem wyzwę go na pojedynek wędkarski. Gdy cię złowię, zasiądę na tronie wędkarskiego królestwa Aeternum.

Zwycięstwa O'Connor (Rozdział) - Baza Danych Lore NWGuide

Obrazy

Komentarze