Dauti, ty kundlu! Ponoć jeden z twoich znajomych handlarzy transportował do ciebie zapasy. Mówił, że chętnie dostarczy ci także list.\nNie wierzę, że udało ci się nakłonić kogoś do podzielenia się przyprawami. Na tej wyspie są warte tyle co azoth! Nawet nie chcę wiedzieć, co naobiecywałeś temu handlarzowi.\nJakoś w przyszłym miesiącu wpadnę do Wiatrochronu – lepiej szykuj kości do gry! Zamierzam odzyskać to, co ode mnie wygrałeś ostatnim razem. I dużo więcej. Może spróbuję wygrać trochę tych przypraw, Jeśli jeszcze ich nie zużyłeś.\nUprzedzając pytanie: nie, nie możesz postawić w grze swoich wypieków.\nDo zobaczenia, przyjacielu.

Znalezione w Matczynych Łzach

Kości i przyprawy

Shamgar, ty pływający szczurze!\nJak idą badania? Wciąż starasz się wyznaczyć bezpieczną trasę przez burze otaczające wyspę? Od lat ci powtarzam, że musisz zapuścić korzenie i założyć rodzinę!\nChociaż z drugiej strony, jeśli byś mnie posłuchał, nie znajdowałbyś już więcej łupów we wrakach statków… czyli nie udałoby mi się już niczego od ciebie wygrać. W takim razie nie schodź jeszcze na ląd, dobra?\nNie wiem, gdzie teraz jesteś, ale przekażę ten list przez jednego z moich handlarzy, który wybiera się na Niespokojne Brzegi. Zawsze wolałeś tamtejsze prądy.\nUważaj na pogodę, wkrótce się spotkamy!

Handel i skarby (Rozdział) - Baza Danych Lore NWGuide

Obrazy

Komentarze