Dziś zaczynam łowy na Szczerzyciela. Mam pod dostatkiem stalowych strzał, u boku zaś wisi mój niezawodny miecz. Ta bestia już zbyt długo terroryzuje wybrzeże. Jestem specem od traperstwa, więc moim zadaniem jest rozwiązanie tego problemu.

Znalezione w Jaskini Szczerzyciela

Dzień pierwszy

Zarówno moje ciało, jak i mój duch są zdruzgotane. Ręka w miejscu, w które Szczerzyciel zatopił kły, odrywając mięso od kości, już się zdążyła wyleczyć, ale intensywnie mrowi. Wciąż mam wrażenie, że rana nie znikła. Dziś wracam do osady, żeby nabrać sił i być może poprosić o wsparcie. Ale kto byłby na tyle głupi, by wyprawić się do jaskini po tych wszystkich okropnościach, zadanych przez kły i pazury bestii? Być może zgodzi się na to jakiś nowo przybyły z wraku statku na południe stąd. Mam taką nadzieję.

Dzień czwarty

Łańcuch wysp i archipelagów, nawiedzany przez duchy i nieumarłych piratów

Rządy Szczerzyciela (Rozdział) - Baza Danych Lore NWGuide

Obrazy

Komentarze