Skażenie rozprzestrzeniające się z Lśniącej Kniei i Wielkiej Wyrwy zostało zbagatelizowane przez władze osady w Jesieniowieczni. Maecia za bardzo się boi, by przyjrzeć się sprawie, Clark jest zbyt zajęty cholerną robotą papierkową, Lee zaś… robi to, co zwykle. Tylko Petrowski słucha.\n\nA.K.

Znalezione w Jaskini w Czarnej Skale

Rozprzestrzenianie się skażenia

Skażeni pracują, jakby sterował nimi jeden umysł. Wszyscy uderzają kilofami o skały w dokładnie tym samym momencie. Praktycznie nie robią sobie przerw. Mają tylko jednego kucharza, którego widzę z mojego punktu obserwacyjnego.\n\nA.K.

Obserwacja skażonych

Na tych ziemiach liczne osady skupiają się wokół zniszczonego obelisku, którego nie ima się czas

Skażone kopalnie (Rozdział) - Baza Danych Lore NWGuide

Obrazy

Komentarze